Witam moi drodzy.
Wiecie,że ...
Codzienność z rana czasami, aż boli.
Dzisiaj specjalnie dla Was , kwintesenscja czystej codzienności.
Pierwszy krok we mgle.
o 21 gram cięższy niż we śnie.
Odchodzę od stołu.
I podążam za Tobą
do krainy...
Wodospadów, lodowatej wody
Po kryształowej misie,
Zlewa się przeznaczenie
a promień porannego światła
Odbija się w wirze pustych nadziei
...
I wiesz co , gówno mnie to obchodzi.
Mam własny tron.
Własny tron.
OdpowiedzUsuńTeż mam. Każdy powinien. Dobrze się na takim siedzi. Ale to nie wystarczy, żeby dbać o swoje królestw, co nie? W swoim własnym państwie i król czy królowa do pługa podejść muszą. Muszą sobie zapracować, żeby na tym tronie usiąść.
Zostaje w głowie. Gdzie ja odchodzę od stołu?
Ty właśnie nigdzie :) Buahahahahaha, już nigdy ^_^
OdpowiedzUsuń