środa, 30 grudnia 2015

"Rysa na szkle"

Święta minęły, ale i tak te kilka dni nadal jest zaczarowanych.
Zarysowały się wokół stare dobre twarze. Mimo lat niezmienne.
Czas teraz na kolejna podróż życia. 2 dni potrafią zmienić wszystko.



***

Spotykamy się od pewnego  czasu.
Wstajesz razem ze mną, jak promienie słońca.
Jesteś gdzieś wokół, podczas porannej kawy.
Przemykasz między mymi potarganymi włosami.
Ocierasz twarz ze zmartwienia.
A wieczorem zachodzisz ciszą w me myśli.
Traktuję Cię jak tlen, bo wiem...
Przecież oddycham,
Siadam przy stole i nożem rysuję Twe imię.
Czemu ?
Bo rysy są głębokie.
I mimo lat, niezmienne.
Nie przetrzesz ich zwykłą mokrą ścierką.

czwartek, 24 grudnia 2015

"Świąteczny czas"

Witam serdecznie, nie jestem jakimś specjalistą w wysyłaniu życzeń. Z reguły nawet ich unikam, a święta obchodzę w oschły sposób, ale z dedykacją dla innych tych, którzy potrafią je spędzić w rodzinnej atmosferze, bądź też nie. W spokoju przy wspólnym stole, bądź też nie, a co najważniejsze z osobami z którymi chce się je spędzić bądź też nie.
Ślę najserdeczniejsze życzenia świąteczne, zdrowia przede wszystkim też psychicznego, żeby ta atmosfera nie okazała się zbyt ciężka. Spokoju ducha, bo na święty to trochę za wczas. Miłości do najbliższych, nawet jeśli to graniczy z cudem. Wszystkiego co tylko sobie wymarzycie, oprócz siekiery pod choinką i innych ostrych narzędzi. Łamania się opłatkiem, nie sobie kości i smacznej kolacji z lampką świątecznego wina, a nie kielichem krwi swych wrogów.

***
Krążysz po mym świecie, raz do roku
Raz do roku sypiesz śniegiem w oczy
Raz do roku niesiesz zimno z całego świata.
Kalendarz się pomylił, bo to nie jeden dzień.
To cały rok, dla jednego dnia.
Atmosferę zagęszcza świąteczny kurz
A za oknem dzisiaj i tak Cię nie ma.
Spoglądam przez błyszczące lampki
Czuć Cię, ale nie widać.
Kostki lodu widzę w obcych sercach
Mimo tak gorącego czasu.
Już chyba wiem dlaczego Cię nie ma,
bo pomyliłaś miejsce.
Miejsce gdzie powinna być zima.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

"Kłębek po nici"



***

Patrzysz na mnie tym swoim srebrnym okiem.
Smukłe Twa postawa wobec innych płaszczyzn.
Ale to nie dla mnie...
Nie potrzebuję ostrych kłuć.
Nie potrzebuję splątanych więzi.
Na szpulce przeznaczenia, nakręcam swój los.
Nie pytaj mnie na której stronie stoję.
Maszyna ruszyła...
Przeszyłem sobie palce, czas się uwolnić.
Krawiectwo to nie moja pasja.

niedziela, 13 grudnia 2015

"Negatwyny pozytyw"

Witam serdecznie.
Przepraszam , za lekkie opóźnienia.


***

Szklanka wody w dłoniach.
Czara goryczy, a może źródło życia.
Zapalam świecę nadziei i polewam ją wodą.
I mimo tego , że to dwie sprzeczności.
Ogień się rozpala, rośnie do miana pożaru.
Namiętnie patrzę na te płomienie
trawiące ciemność w mym nowym domu.
Zastanawiam się jak...
I mimo długotrwałych ran wciąż się sączy.
To zapach ropy.

czwartek, 10 grudnia 2015

Przerwa Techniczna

Bardzo Was wszystkich przepraszam ,ale obecnie mam za dużo na głowie żeby pisać cokolwiek.
Ale nie bójcię się bardzo, wracam 12.12.2015r w ten dzień w godzianch wieczornych pojawi sie rozdział.

środa, 2 grudnia 2015

"Ziarno czasu"

Witam.
Przepraszam za opóźnienia, ale przerasta mnie praca i kilka innych spraw.

***

Opróźniam puste szuflady.
Z stęchłego powietrza.
Napawam się zapachem róż.
Czerwone, niebieskie czy białe.
W wazonie...
A woda z źródła trzyma przy życiu.
Wyczekuję wodospadu...
Tęsknie do zapachu dymu, w pociągowej toalecie.
Stanę raz jeszcze w wehikule czasu

poniedziałek, 30 listopada 2015

"Bilet w jedną stronę"

Witam serdecznie.
Zapowiada się...

***

Przechadzam się ciemnością śniętego bólu.
Miasto samotności, pragnie uwolnienia.
Czekaj, zatrzymuję się na chwile.
Zawsze o tej samej porze.
Gwizd i znika feudalna zapora.
Nie czekasz, ja próbuję.
Przecież wkrótce, to będzie mój tor. 
Klasy ?! Dawno nie grałem,
Chcę już ściskać w ręku swój kamyk.

piątek, 27 listopada 2015

"Kabina"

Witam
Powoli wracam do Was.

***

Wyliczam drobne w głowie.
Puste sprawy codzienności.
Mgłą zza pary zakryte,
Wiersze na kabinie prysznica.
Samotność ? Nie pisze takich historii.
A dłonie często składają się na krzyż.
W parze ukryty jest sens.
Gdy wystają spod kołdry.

środa, 25 listopada 2015

"Lupa"

Witam
Jak ciężkie mogą być zimowe dni ?


***

Stwierdzam ,że wierzysz w czary.
Magiczne sytuacje.
To czysto matematyczny zbieg okoliczności
Chociaż czasem wygrać jest łatwiej.
Z całości i tak mniejsza połowa.
Ma większe racje...
Oprawca z podwójnymi oczyma.
Nie o oprawcę biega,
Czasem szybko ucieka.
Gdy spoglądasz w oddal tego.
Co masz na co dzień pod nosem.

wtorek, 24 listopada 2015

"Pusta droga"

Witam
Chwila ciszy, ostatnio mam wiele zajęć więc spokojniej.

***

Kreujesz moją rzeczywistość.
Ciągnąc za sznurki z kłamstw.
Sypiesz pyłem , żwirem i piachem po oczach.
Srebrne pyły to kiepski fundament.
A betonowe buty sam sobie zrobię...
Gdy zbrodnia słowa, będzie przeciw idei.
Wolność ? Kto Cię pyta o zdanie.
Czekam...
Sam czy w betoniarce.
Zasypię kłody z drewna.

poniedziałek, 23 listopada 2015

"Znajdzie się lepszy"

Witam.
Pozdrawiam.
Smacznego.

***

Też nie lubię pływać w płytkiej wodzie.
Tak zwyczajnej, bez żadnego smaku.
Wynurzasz się z pustej głębiny
I mrugasz...
Podgrzewam Cię w wolnej chwili.
Dorzucam Ci inne szumowiny.
A Ty dalej wytrzeszczasz swe ślepia.
Zamieszałem w Tobie.
Odkryłem szczyptę smaku.
Wybacz, dzisiaj nie obejdzie się...
Bez widelca.

niedziela, 22 listopada 2015

"Prosto z okienka"

Witam.
No i stało się, przerosły mnie wszystkie sprawy i zachorowałem.


***

Spotykamy się...
Codziennie masz coś dla mnie.
Otwierasz się, próbuję Cię rozczytać.
Ale strofuję mnie każda Twoja strona.
Czerń i biel, jak Ying i Yang.
Tylko brak odcieni szarości.
Drzewa też mają uczucia.
Więc następnym razem...
Zanim zaczniesz palić, puść fantazję z dymem.

sobota, 21 listopada 2015

"Klimat"

Witam
Wczujcie się w porę roku.

***

Raz gorąco, raz zimno.
Często zmieniasz swoje poglądy.
Nie chodzi mi o Twoje nastroje,
Nawet i nie czepiam się nawyków.
Więc o co w tym wszystkim chodzi ?
Pniesz się w górę chodź już wisisz na oknie.
Czasem spadasz, wiem masz ciężkie chwile.
Tak jak każdy...
Ja też zmienny bywam, ale mógłbyś mi darować...
Otwieranie z rana ciężkiej szafy.

piątek, 20 listopada 2015

"Po własnym torze"

Witam serdecznie.
Ruszajcie wraz ze mną, w drogę.

***
Witaj bracie w zamyśleniu.
Czekasz, ja też.
Nieobliczalne są koleje...
Losu...
O słyszę już gwizd.
To szczęścia dźwięk,
Nie ważne , że wybiła piąta godzina po...
Wyznaczonym terminie.
Ważne ,że do celu przy szklanej szybie.
Z niecierpliwością jadę.
Postój ?
Nie dziękuję, wysiedzę spokojnie.

czwartek, 19 listopada 2015

"Smak życia"

Witam serdecznie.

Po raz kolejny zapraszam do refleksji
Wiem , że nie piszę nic ciekawego we wstępie, ale gdyby tylko ktoś coś chciał. To może by mi się udało coś opowiedzieć.

***

Krzywię się na Twój widok.
Nie żebym nie lubił.
Ale wykręcasz me najgorsze skojarzenia.
Herbata ? Po co Ci herbata
Można Cię znieść na sucho.
Takie ciepłe te Twoje klimaty.
Ale zamiast Twojego kwasu...
Wolałbym łyżkę czekolady.
Wiem, że nie lubię.
Ale kwaśna mina niczego nie zmienia.

środa, 18 listopada 2015

"Jak radiowe pokrętło"

Witam

Kryzys, kryzys.
Świeczka rozjaśniła mój ciemny pokój.

***

Palisz się do roboty.
Na woskowym ogniu.
Dziwię się bardzo.
Bo na święta się nie widzimy.
Przeważnie w delegacji.
W rozjazdach czy nawet za ścianą.
Świece, cicha muzyka.
Może trochę wina...
Nie ?!
Deszcz płacze na parapet.
A ja ? Uciekam...
Do baru posłuchać Blues'a

wtorek, 17 listopada 2015

"Dotleniając marzenia"

Witam serdecznie.
Chciałbym dzisiejsze słowa zadedykować elektrowniom mojej wewnętrznej energii.

Najlepszej przyjaciółce Iv.
Najlepszemu przyjacielowi Tomkowi
Najlepszemu przyjacielowi Arkowi
oraz...
Szczególnie tej osobie, którą chcę złapać za rękę by móc znów pobiec w świat.

***
Pytasz czy się znamy ?
Ja wiem ,że tak.
Nie kłamię, widziałem Cię...
Tylko gdzie ?!
Może w moim śnie ?
I tak wstaję co rano,
Szukając Twej twarzy.
Oddycham Tobą
Łapię za rękę Twój cień,
Ubieram buty...
Do biegania.
Czeka mnie maraton, 
ale i tak warto.
Kropla czystego tlenu,
w mym zatrutym świecie 

poniedziałek, 16 listopada 2015

"Lep na muchy"

Witam

Serdecznie witam, w poczekalni.
Obiecuję, że wszystko się wyjaśni.
Gdy tylko dacie się złapać.

***

Odkładam pióro, odstawiam notes.
Wstaję... A Ty odlatujesz.
Siadam, gram na gitarze ,a Ty znowu wracasz.
Wstaję... Znowu znikasz z pola widzenia.
Siadam, biorę ołówek i rysuję.
A Ty siadasz mi na ramię.
Przecież nie przykułem Cię łańcuchem.
Otworzę Ci okno leć, Jesteś wolna.
A Ty wciąż bzyczysz mi nad głową.
Nabawię się nerwicy natręctw przez Ciebie.
Mam tylko dwie ręce...

niedziela, 15 listopada 2015

"Sposób na sprzątanie"

Witam

Pozdrawiam
I idę dalej sprzątać, swoje myśli.

***

Otwieram oczy, wstaję.
I chyba umarłem.
Szok termiczny, ugiął me kolana.
Za dziecka zawsze była lawa,
a teraz kostki lodu.
Te akurat toleruję...
Jedynie z whisky w szklance.
A nie poukładane w kuchni czy toalecie.
Tylko ,że teraz...
Łatwiej jest zmyć ślady.
Niż wyrzucać kolejny dywan, 
codziennych zbrodni...

sobota, 14 listopada 2015

"Smutno mi kominku"

Witam
Dziś nie serdecznie.
Dziś nie zapraszam do niczego tylko do refleksji.
Nad czym ? Nad tym co się dzieje w tym popierdolonym świecie.
Na zdrowie, za poległych w walce z życiem. Bo ktoś skrócił ich drogę.
"Memorial for France, Rest in peace"
Odpoczywajcie w spokoju.

***

Patrzę codziennie na Ciebie.
Wbijam przez to igły w serce
Wiem , że widzisz, ale ja muszę.
Inni mówią, że to zwykły papier.
Ale Ja nie do papieru czuję sentyment.
Tylko do czasu , który upłynął z nimi.
Chciałbym nie raz obrócić klepsydrę.
Wiem ,że i tak w końcu wszyscy pójdziemy tą drogą.
Kiedyś dla Ciebie, dziś dla Trójkolorwych braci...
Powieszę kolejną ramkę wspomnień na kominku.

piątek, 13 listopada 2015

"Nie możność bycia w ciszy"

Witam serdecznie.

Może w końcu nauczę się grać.

***

Siedzę w fotelu,
mych własnych melodii myśli.
Spoglądam, nawet zegar na ścianie...
Wybija własny rytm.
Drzwi nucą przeciągnięte nuty.
A talerze trzaskają się w szafce.
Nie czujesz tego ? 
Nastrój się, szarpię Tobą
A Ty mówisz mi...
Zerwałam wszystkie.

czwartek, 12 listopada 2015

"Gorzko mi"

Witam
Z największymi wyrzutami sumienia, przepraszam wszystkich, że dzisiaj tak późno.
Ale najpierw obowiązki i praca, potem przyjemności.

***

Jestem pełen podziwu.
Mieszasz się we wszystko.
Srebrzysz się kłamstwami. 
a czasem i złocisz.
Nie powiem, potrzeba mnie skłania...
Do podążania za Tobą.
Więc kręcę się w kółko.
Spoglądam w wir.
I przypominam sobie,
że zapomniałem wsypać cukru.

środa, 11 listopada 2015

"Moja dama"

Witam serdecznie.
Czekam na komentarze. Dziś potrzebuję ich do napełnienia mojej głowy pomysłami.

***

Siedzę przy stole 
I przekładam Cię w rękach.
Różne masz kolory,
W czerni Ci nawet do twarzy.
Jak magik przekręcę Cię kilka razy
Może tym razem wypadniesz czerwona.
Niektórzy nie widzą różnicy.
Ale ja tak...
To nie tarot...
Po prostu szyderczy uśmiech losu.
Z którym trzeba żyć.

wtorek, 10 listopada 2015

"Oświeć mnie'

Witam
Wy też to zróbcie.
Miłego wieczora i przemyśleń.

***

Widzę Cię...
Jasno i wyraźnie,
Ale nie rozumiem.
Twoje poświęcenie...
Aż boli moje oczy.
Nie mogę patrzyć jak wypalasz się codziennie.
I mimo , że moje szkło jest inne.
Jesteśmy całkiem podobni.
Wiem...
Edison byłby dumny.

poniedziałek, 9 listopada 2015

"Kropla uczuć"

Witam.
Cóż Wam powiedzieć na dziś mogę.
Nie, nie poddam się. Mimo ciężkiego tygodnia, dalej będę pisał codziennie.

***

Czy nie mógłbyś być cicho ?
Wiem , że to Twoje...
Jakby to nazwać, 
Przyzwyczajenie.
Nie umiem tak, 
Naśladujesz nędzny zegarek,
a w nocy mam wrażenie, że siedzisz mi w głowie.
I choćbym miał z całych sił zakręcać Twój świat.
Ty i tak... 
Kapiesz.
Ciekaw jestem tylko
czy latem , czy zimą.

niedziela, 8 listopada 2015

"Ładowarka ambicji"

Witam
W niedzielne przedpołudnie.
Przepraszam za ciężkość interpertacji. Nie będzie łatwo tym razem :)

***

Medialnie się chyba wyczerpałem.
Nienawidzę kontaktów...
Szczególnie tych na skraju ściany,
gdzie nic nie łączy...
Mimo to mam wiele sprzętu
bez przywiązania.
Hmm... 
To nic...
Tylko prądu brakuje.
Ale ja nie mam kabla...
Zamiast ręki.

sobota, 7 listopada 2015

"Nie bój się świata"

Witam serdecznie.

Już od wczoraj powinienem świętować tydzień mojej twórczości.
Ale jakoś rzadko obchodzę święta. Najczęściej bocznymi ścieżkami.
Pozdrawiam

***
Spotykamy się codziennie.
W przejściu do pokoju.
Nie mam innego miejsca,
żeby poukładać swoje sprawy.
Graniczysz i wyznaczasz limity
Mej osobistej przestrzeni.
Czasem zauważam Cię nawet zanadto.
Potykam się o Twoje ramiona.
A Ty...
Dalej trzymasz poziom.
Otwieram drzwi...
Robię krok.
Znowu Cię przeszedłem.

piątek, 6 listopada 2015

"Pauza w dostawie"

Witam serdecznie.

Dzisiaj totalnie już późna pora. Ale cóż zrobi człowiek jak dopiero co wrócił do domu.
Pozdrawiam

***

Przebudziłem się w nocy.
Za potrzebą...
Potrzebą głodu wiary.
Ruszyłem marszem , powoli.
Po omacku szukałem swych potrzeb.
Myśl, myśl...
Pstryk, oświeciło mnie.
Otwieram śnieżno białe wrota.
Zaglądam, pusto...
Ciekawe...
Krasnoludki zjadły nawet światło.

czwartek, 5 listopada 2015

"Na innych falach"

Witam serdecznie,
Przepraszam za opóźnienia, o których uprzedzałem.  :)

***

Dawno się nie widzieliśmy,
Przepraszam ,że nie zaglądałem do Ciebie.
Wiesz na moim zegarze już noc,
Za dziecka była siódma.
Ciekawość mnie zżera, 
co masz mi teraz do powiedzenia.
Siadam...
Lata uciekają,
Obudziłem się a Ty dalej grasz dobranockę.
Wyłączam Cię pilotem.
Moja wyobraźnia ma lepsze kanały.

środa, 4 listopada 2015

"Chłodne oczekiwania"

Witam Was

Ledwo co się wyrobiłem na czas, obiecuję się nie opóźniać z wstawianiem czegoś nowego.
Chociaż, w niektóre dni może być późno.
Ale nie za późno, bo lepiej późno niż wcale.

***

Wracam z nadzieją, że czekasz.
Przemoczone buty, spodnie.
Sople lodu w nosie, chłodna zima.
W domu na Twój widok, aż się napalam.
Czekam, aż rozgrzejesz się dla Mnie.
Tak skromnie stoisz przy tej ścianie.
Powoli rozchodzi się wspólne ciepło.
Wiem, że płoniesz...
Wiem, że kiedyś zapłacę za to.
Dzwonek...
O wilku mowa...
Znowu wysoki rachunek,
za centralne ogrzewanie.

wtorek, 3 listopada 2015

"Nie noszę Cię ze Sobą"

Witam.

Dzisiaj coś spokojniejszego niż zazwyczaj.
Miłej interpretacji.

***

Jesteś... 
Wiem o tym, że Jesteś.
Ciągle naginasz ucho w moją stronę.
Wiem o tym, że Chciałbyś.
Nosisz nawet moje imię na sobie.
A ja...
A ja wybrałem inną.
Nie żebyś był gorszy. 
Czy to ,że jesteś większy mi jakoś przeszkadza.
Może i przykro mi...
Ale kawa...
Nie smakuje mi w porcelanie.

poniedziałek, 2 listopada 2015

"Ja nie chcę"

Witam Was wszystkich. 

Kolejność spraw - co początkiem powinno być początkiem.
Nie w moim przypadku.

***

Cisza...
Błoga cisza,
A Ty ciągle coś wskazujesz.
Więc obracam się w drugą stronę,
A Ty ciągle mi wytykasz.
Zakrywam się więc puchem nieba,
A Ty rozdzierasz swe trzewia.
Nie interesuje mnie,
Twój...obrzydliwy krzyk.
Dobra ,dobra już wstaję !!

sobota, 31 października 2015

"Z przymrużeniem oka"

Witam moi drodzy.
Wiecie,że ...
Codzienność z rana czasami, aż boli.
Dzisiaj specjalnie dla Was , kwintesenscja czystej codzienności.


Pierwszy krok we mgle.
o 21 gram cięższy niż we śnie.
Odchodzę od stołu.
I podążam za Tobą 
do krainy...
Wodospadów, lodowatej wody
Po kryształowej misie,
Zlewa się przeznaczenie
a promień porannego światła
Odbija się w wirze pustych nadziei
...
I wiesz co , gówno mnie to obchodzi.
Mam własny tron.

"Początek"



Cóż nic mówić nie będę, napiszę conajmniej od czasu do czasu kilka słów.
Zanim nauczę się by moje słowa miały jeszcze jakąś formę, to moi drodzy musicie jeszcze niestety poczekać.

Właśnie w tej chwili to początek. Dla mnie osobiście. To bardzo istotne i dziękuję mojej Najlepszej Przyjaciółce.
Reklamować będę potem :)

"Poranek"

W krystalicznie czystym szkle
Na szczycie ludzkiej pokusy.
Spotykamy się w ciemnościach 
Przed słońca zenitem.
Kradniesz dla mnie czas
Zabierasz sekundy obcej chwili.
Napawasz energią gorzkiej słodyczy.
Wybielam Cię mimo grzechu.
A...
I tak...
Zwyczajnie...
Przy gwiździe publiki
Zaparzam Cię w mojej codzienności.