sobota, 2 kwietnia 2016

"Pętla czasu"


Kryję się za słowem "jutro"
Ale pewnie będzie za późno.
Czasem brak tylko kilku minut...
I wtedy...
Znowu jest jutro.
Zastanawiam się kiedy zgubiłem dziś.
Kiedy poddałem się pokusie czasu.
Kiedy wygasło ognisko ambicji.
Jestem pewien , że czas coś z tym zrobić.
Tylko jest już późno.
Więc...

Zrobię to jutro.

poniedziałek, 21 marca 2016

"Cztery cele"

Każdy je ma.

"Cztery cele"
Mam kilka tropów...
Za bestiami na które poluję od lat.
Pierwsza nieustannie płynie.
Podążam co dzień za nią , a i tak ucieka.
Druga , zanim do niej dotrę odlatuje.
Co dzień jest nowa i w nowym miejscu.
Czwarta w miejscu stoi gotowa do ataku.
Podchodzę każdego dnia do niej o krok.
I cofam się szukając innej.
Wmawiając sobie ,że chronologia ma znaczenie.
Trzecia stoi po mojej stronie...
Tylko czy mogę jej ufać ?
Nadszedł czas...

Znowu odpuścić.

piątek, 18 marca 2016

"Czarne pióro"

Witam
Zastanawiałbym się czym jest strach. Gdyby nie to, że nauczyłem się z nim żyć.
Wcale to nie powstrzymuje od działania.


Wiesz, że już przestałem dawno słuchać.
Głosów zza spruchniałego okna.
Nie, żebym nie lubiał Twej natury.
Nigdy nie oczekiwałem od Ciebie niczego.
Niczego !!
Co było warte tego krzyku.
Mimo to, wciąż mi smutno.
I wiesz jaka jest w tym wszystkim różnica?
To nie ja krakałem, że jestem nikim.


środa, 2 marca 2016

"Pierwszy Marca"

Witam serdecznie , po bardzo długiej przerwie.
Nie mam zamiaru się tłumaczyć, dlaczegoż to tak było. Jedyne co powiem to, że kosztowało mnie to dużo energii i innych tam składników alchemicznych aby w końcu obudzić mnie do życia. Wiele zmian się wprowadziło w ten chaos zwany moim , życiem. I teraz jakoś się powoli to układa, jak puzzle. Pokreślam słowo powoli.

"Pierwszy Marca"
Zimowy sen dopadł mnie.
Niespodziewanie, zapadłem się w mrok.
Mimo otwartych oczu, śniłem o Tobie.
Czuję Twe lekkie muśnięcie.
Nie pozwól mi walczyć, śnieg...
To kiepski przeciwnik, lecz i tak ma przewagę.
Oświeć mój dzień, niech Twój promień, sprawi...
Ja urosnę, nabiorę siły.
Tak jak tamto drzewo.
A potem...

Zetnę je i przerobię na kartki pod moje słowa.

czwartek, 7 stycznia 2016

"Kto pyta, ten ma"

***
Przyglądam się ciemności i pustce.
Wiem... Chyba zwariowałem.
Widzę Twój szyderczy uśmiech.
A przecież Ciebie tam nie ma.
Mama ciągle mi powtarzała, nie rozmawiaj z obcymi...
A my...
Znamy się już trochę,
może w końcu powiedziałbyś mi kilka słów.
Więcej niż "Jesteś pewien ? bywam przewrotny"

środa, 30 grudnia 2015

"Rysa na szkle"

Święta minęły, ale i tak te kilka dni nadal jest zaczarowanych.
Zarysowały się wokół stare dobre twarze. Mimo lat niezmienne.
Czas teraz na kolejna podróż życia. 2 dni potrafią zmienić wszystko.



***

Spotykamy się od pewnego  czasu.
Wstajesz razem ze mną, jak promienie słońca.
Jesteś gdzieś wokół, podczas porannej kawy.
Przemykasz między mymi potarganymi włosami.
Ocierasz twarz ze zmartwienia.
A wieczorem zachodzisz ciszą w me myśli.
Traktuję Cię jak tlen, bo wiem...
Przecież oddycham,
Siadam przy stole i nożem rysuję Twe imię.
Czemu ?
Bo rysy są głębokie.
I mimo lat, niezmienne.
Nie przetrzesz ich zwykłą mokrą ścierką.

czwartek, 24 grudnia 2015

"Świąteczny czas"

Witam serdecznie, nie jestem jakimś specjalistą w wysyłaniu życzeń. Z reguły nawet ich unikam, a święta obchodzę w oschły sposób, ale z dedykacją dla innych tych, którzy potrafią je spędzić w rodzinnej atmosferze, bądź też nie. W spokoju przy wspólnym stole, bądź też nie, a co najważniejsze z osobami z którymi chce się je spędzić bądź też nie.
Ślę najserdeczniejsze życzenia świąteczne, zdrowia przede wszystkim też psychicznego, żeby ta atmosfera nie okazała się zbyt ciężka. Spokoju ducha, bo na święty to trochę za wczas. Miłości do najbliższych, nawet jeśli to graniczy z cudem. Wszystkiego co tylko sobie wymarzycie, oprócz siekiery pod choinką i innych ostrych narzędzi. Łamania się opłatkiem, nie sobie kości i smacznej kolacji z lampką świątecznego wina, a nie kielichem krwi swych wrogów.

***
Krążysz po mym świecie, raz do roku
Raz do roku sypiesz śniegiem w oczy
Raz do roku niesiesz zimno z całego świata.
Kalendarz się pomylił, bo to nie jeden dzień.
To cały rok, dla jednego dnia.
Atmosferę zagęszcza świąteczny kurz
A za oknem dzisiaj i tak Cię nie ma.
Spoglądam przez błyszczące lampki
Czuć Cię, ale nie widać.
Kostki lodu widzę w obcych sercach
Mimo tak gorącego czasu.
Już chyba wiem dlaczego Cię nie ma,
bo pomyliłaś miejsce.
Miejsce gdzie powinna być zima.