niedziela, 8 listopada 2015

"Ładowarka ambicji"

Witam
W niedzielne przedpołudnie.
Przepraszam za ciężkość interpertacji. Nie będzie łatwo tym razem :)

***

Medialnie się chyba wyczerpałem.
Nienawidzę kontaktów...
Szczególnie tych na skraju ściany,
gdzie nic nie łączy...
Mimo to mam wiele sprzętu
bez przywiązania.
Hmm... 
To nic...
Tylko prądu brakuje.
Ale ja nie mam kabla...
Zamiast ręki.

1 komentarz:

  1. Tomasz, przestań przepraszać :p a wiersz udany, podoba mi się, że wszystkie dotychczasowe wiersze są utrzymane w jednej, wspólnej myśli :)

    OdpowiedzUsuń