wtorek, 3 listopada 2015

"Nie noszę Cię ze Sobą"

Witam.

Dzisiaj coś spokojniejszego niż zazwyczaj.
Miłej interpretacji.

***

Jesteś... 
Wiem o tym, że Jesteś.
Ciągle naginasz ucho w moją stronę.
Wiem o tym, że Chciałbyś.
Nosisz nawet moje imię na sobie.
A ja...
A ja wybrałem inną.
Nie żebyś był gorszy. 
Czy to ,że jesteś większy mi jakoś przeszkadza.
Może i przykro mi...
Ale kawa...
Nie smakuje mi w porcelanie.

1 komentarz:

  1. Mam wrazenie, ze to o byciu nie na swoim miejscu w zyciu. Czasami wydaje nam sie, ze podejmujemy dobre, dorosłe decyzje. Rozsądne. Tego od nas oczekuja i nam samym wydaje sie, ze wlasnie tak trzeba. Ale po jakims czasie, dluzszej czy krotszej chwili, wiercimy sie na tym niby słusznym, niby dorosłym miejscu i przebieramy niespokojnie nogami. Podnosimy filizanke do ust, ale kawa nie smakuje tak jak dawniej, jak z naszego ulubionego kubka z Son Goku z Dragonbala. I wtedy odnajduje nas ta smutna refleksja , że słusznie i dorośle nie równa sie szczęściu. Nie, jesli nasza natura nie przepada za takim porządkiem świata. Moja nie przepada. Rozumiem ten wiersz. Rozumiem, że nie zawsze powinnismy postepowac tak, jak powinnismy, heh. Chyba, ze lubimy się męczyć. Ale czy ktos, ktokolwiek to lubi?

    OdpowiedzUsuń